w zachodniej Camonii
Do smoków jesteśmy zrażani przez bajki i legendy czytane w dzieciństwie. Przedstawia się je tam jako głupie i niezgrabne gady o żarłocznej i gwałtownej naturze, ze szczególnym apetytem na dziewice. Tymczasem okazuje się, ze są to inteligentne i pracowite stworzenia, głęboko zainteresowane literatura, chętne do pogawędek i konsumujące z przyjemnością pajdy chleba z miodem (żadne dziewice im przez myśl nie przebiegają, nie mówiąc o przewodzie pokarmowym). A skąd to wszystko wiem? A stad, ze właśnie przeczytałam książkę napisaną przez smokaJ. I to dobrze napisaną! Oczywiście, z uwagi na wiek i charakter autora, przypomina ona co nieco epos rycerski, gdyż waśnie i szczek oręża występują tam gęsto. Jednak główne miejsce w tej historii zajmują książki w najdziwniejszych postaciach, od Śniących Ksiąg, prze Żywe Księgi po Książki Niebezpieczne. Książki to także jedyne piękne stworzenia w tym świecie zamieszkałym przez galaretowatych mgławców, paskudne przeżnice i tłuste robakiny. Nic więc dziwnego, że książki są tam głównym przedmiotem pożądania, a ich posiadanie, czytanie i tworzenie stanowi podstawę bytu całego wielkiego miasta. Historia tego niesamowitego miejsca nadaje się do czytania jednym tchem i przy dużej ilości wolnego czasu. Szybka akcja, przedziwne stwory i ich zwyczaje, wątek prawie kryminalny, a w przerwach niezwykłe opowieści i praktyczne nauki dla początkującego gada-literata. Tylko jednego w tej – niebezpiecznej-książce brak: ostrzeżenia, ze jak się po nią sięgnie, połknie czytelnika tak doszczętnie, że nie będzie mógł wrócić do codzienności dopóki nie dotrze do ostatniej strony. A kiedy do niej dojdzie, westchnie ze smutkiem, że stało się to tak szybko.
(I tylko na koniec zdradzę w sekrecie, że po zamknięciu książki popatrzyłam pod łóżko i z pewnym zawodem stwierdziłam,że to, co wzięłam za małego zaczytanego buchlinga, świecącego z przejęciem swoim cyklopim okiem, jest tylko pomiętą chusteczkę higieniczną... )
Właśnie przeczytałam: "Miasto Śniących Książek" Waltera Moers.
Dodaj komentarz