wznowienie
Jakie piękne wydanie, pomyślałam sobie, dotykając okładki tej książki, czytanej lata temu. Z braku lektur sięgnęłam wtedy po nią, pachnącą zleżałym papierem. Kiedy zajrzałam do środka, natychmiast poczułam piasek pomiędzy placami stóp i suchość w gardle. Po cichu przypatrywałam się, jak przeciętny mieszczuch powoli ściera z siebie warstwy cywilizacji, żeby stać się znowu człowiekiem. Jak tracąc jedna wolność zyskuje drugą. Tak, że kiedy zostanie zaoferowane uwolnienie, nie zechce z niego skorzystać. A odpowiedz na pytanie, czy przyczyną tego jest krańcowe zniewolenie czy ostateczne wyzwolenie zależy od samego czytelnika.
Warto przeczytać:
Dodaj komentarz